Wielu instrumentalistów rozpoczynających swoją przygodę z kontrolerami MIDI narzeka na zbyt małą możliwość ekspresji podczas gry. I chociaż sytuacja ta w ciągu ostatnich lat uległa znacznej poprawie, to jednak większości kontrolerów nadal daleko do tego „feelingu” gry, jaki otrzymujemy podczas kontaktu z tradycyjnymi instrumentami. Na szczęście społeczność kontrolerystów obfituje wręcz w wynalazców/marzycieli którzy w zaciszu swoich domów realizują projekty mające na celu nieustanne poszerzanie arsenału współczesnych muzyków elektronicznych.
Jednym z takich zapaleńców jest właśnie Mark Steiner, projektant nietypowych instrumentów którego ostatni wynalazek w bajecznie prosty sposób pozwala na dodanie realistycznie brzmiącego vibrato do granych przez nas dźwięków. Wobble Wagon, bo tak nazywa się tak konstrukcja, to w zasadzie nic innego jak podstawka pod klawiaturę wyposażona w koła, z których jedno stanowi potencjometr kontrolujący wysokość granej nuty. Dzięki temu szybkie ruchy dłonią wywołują efekt podobny chociażby do tego z instrumentów smyczkowych. Jak na razie jedynym problemem który pozostał do rozwiązania projektantowi tego wynalazku jest sposób, w jaki potencjometr powracałby do wartości zerowej. W pierwszym udostępnionym nagraniu pomaga on sobie lewą dłonią (co niestety dość ogranicza możliwość gry), w drugim zaś wykorzystuje on konstrukcję stworzoną z dwóch sprężyn i cegieł. Trzeba jednak przyznać, że pomysł ten wydaje się naprawdę wart uwagi, i mam nadzieję, że za jakiś czas zobaczymy jakąś nieco dojrzalszą i bardziej profesjonalną konstrukcję opartą o Wobble Wagon.