Weekendowe Inspiracje #72

drumming-ableton-push-640x360Kontrolery MIDI dawno już przestały być „zabawkami” wykorzystywanymi jedynie przez małą grupkę zapaleńców skupionych wokół podziemnej sceny muzyki elektronicznej. Rosnąca popularność urządzeń tego typu sprawiła, że coraz częściej możemy zobaczyć je również na wyposażeniu osób o nieco bardziej klasycznym podejściu do kwestii instrumentarium. W dzisiejszym odcinku Weekendowych Inspiracji sprawdzimy, w jaki sposób kontrolery MIDI wykorzystują współcześni perkusiści.

Pierwszym przykładem będzie tu muzyk nagrywający pod pseudonimem Seap, w którego setupie znajdziemy zarówno elektroniczne bębny oraz samplery/kontrolery stworzone z myślą o obsłudze za pomocą pałek perkusyjnych, jak i bardziej „tradycyjne” kontrolery MIDI. W poniższym nagraniu zaprezentował on, jak w prosty sposób urozmaicić „zwykły” występ perkusyjny poprzez dodanie do niego kontrolerów Push i Midi Fighter 3D.

O kilka kroków dalej poszedł natomiast pewien perkusista ukrywający się pod pseudonimem Warehouse345. Zamiast korzystać z gotowych rozwiązań postanowił on samodzielnie zaprojektować absurdalnie wręcz rozbudowany kontroler perkusyjny, umożliwiający mu obsługiwanie zarówno wirtualnych instrumentów (kilku jednocześnie) jak i klipów odpalanych w programie Ableton Live. Stworzony przez niego instrument nie tylko daje niesamowite możliwości, wykraczające daleko poza te oferowane przez tradycyjne zestawy perkusyjne, ale też budzi szacunek dla zdolności konstruktorskich i ogromnej determinacji autora w dążeniu do celu.

Powyższe przykłady są jednak zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, jaką jest temat zastosowania kontrolerów MIDI jako uzupełnienie (a nawet substytut) zestawu perkusyjnego. Nie od dziś wiadomo przecież, że jednym z najfajniejszych elementów życia perkusisty jest możliwość nieustannego rozwijania i przekształcania swojego setupu („a może by tak… jeszcze jeden cowbell?”), dzięki czemu w sieci można znaleźć naprawdę całą masę wszelkiej maści „hybrydowych” zestawów. Czasem mniej a czasem bardziej przemyślanych, zawsze jednak stanowiących świetną inspirację do rozpoczęcia własnych eksperymentów z tym trudnym, ale dającym potężne możliwości, alternatywnym podejściem do sztuki walenia w bębny.