Kilka tygodni temu w ramach cyklu Weekendowe Inspiracje oglądaliśmy krótki film dokumentalny H∆SHTAG$ – Don’t call it #Beats, zrealizowany przez firmę Red Bull w ramach projektu Red Bull Music Academy. Dziś powrócimy na nieco dłuższą chwilę do tych klimatów za sprawą długo wyczekiwanego, pełnometrażowego filmu będącego wynikiem współpracy Red Bull Music Academy i grupy Mindpirates. O ile jednak seria H∆SHTAG$ skupiała się na dość specyficznych, nieco niszowych grupach artystów, o tyle najnowsza produkcja RBM, nosząca tytuł „What Difference Does It Make?”, stara się spojrzeć na muzykę z możliwie szerokiej perspektywy, poszukując jednocześnie odpowiedzi na kilka fundamentalnych pytań towarzyszących tej dziedzinie sztuki od samego początku jej istnienia.
W filmie podążamy za grupą złożoną z kilkunastu mniej lub bardziej doświadczonych muzyków, biorących udział w międzynarodowych warsztatach zorganizowanych przez Red Bull Music Academy. W trakcie trwającego nieco ponad półtorej godziny dokumentu oglądamy ich drogę począwszy od momentu odebrania telefonu od firmy Red Bull, poprzez godziny spędzone w studiu nagraniowym, aż do prezentacji skończonego utworu, będącej jednocześnie finałem wspomnianych warsztatów. Prawdziwą siłę tego obrazu stanowią jednak fragmenty wywiadów z rozmaitymi artystami, przeplatające się nieustannie z wspomnianym głównym wątkiem. Spotkamy tu między innymi takie żywe legendy jak Brian Eno, Lee Scratch Perry czy Giorgio Moroder, ale też przedstawicieli młodszego pokolenia takich jak Thundercat, Flying Lotus czy Stephen O’Malley. Wszyscy oni starają się odpowiedzieć na jedno podstawowe pytanie: dlaczego tworzymy muzykę? I chociaż każda kolejna minuta przynosi ze sobą nowe zagadnienia (jakie zagrożenia czekają na osobę chcącą związać swoje życie z muzyką? Jaki wpływ na to wszystko mają wchodzące w grę pieniądze? Jak ważny jest odzew ze strony słuchaczy?) to jednak właśnie ta pierwsza zagadka unosi się w powietrzu przez cały czas trwania filmu, stanowiąc jednocześnie jego motor napędowy. I chociaż już na samym początku wiadomo, że na postawione w temacie pytanie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi (a może raczej: da się ich udzielić nieskończoną ilość i każda będzie prawdziwa), to jednak już sam proces jej poszukiwania może okazać się doskonałym źródłem inspiracji.
Mimo iż dość specyficzny, mocno chaotyczny sposób w jaki zmontowano całość może na początku zniechęcać do dalszego oglądania, to jednak warto poświęcić temu materiałowi półtorej godziny swojego weekendu, chociażby po to, by usłyszeć kilka prostych acz inspirujących słów od ludzi, którzy sprawili, że współczesna muzyka brzmi tak a nie inaczej.