Jeśli czytacie te słowa to znaczy, że nie powiódł się najbardziej skomplikowany w historii naszej cywilizacji plan pozbycia się świąt a ziemia przetrwała planowaną na dzisiejszy dzień zagładę. Nic to, trzeba iść dalej. W dzisiejszym odcinku rozwiążemy odwieczny problem znany jako : „chcę mieć więcej sprzętu ale nie mam pieniędzy”. Lekarstwem na tą dolegliwość okazują się, jak zapewne zdążyliście się już domyślić patrząc na zdjęcie po lewej, pady do gier. Sprzęt który w dzisiejszych czasach znajduje się w niemal każdym domu, a nawet w przypadku jego braku dokupienie go będzie o niebo mniejszym ciosem dla portfela niż zakup dodatkowego kontrolera MIDI.
Oczywiście kontrolery do gier nie zastąpią nam porządnego kontrolera MIDI. Jeśli jednak jedyne co nam potrzeba to kilka dodatkowych guzików lub potencjometrów to nawet najtańszy gamepad w zupełności sobie z tym poradzi. Niestety, jak to zwykle bywa świat dba o to aby życie nie było dla nas zbyt proste i rozleniwiające, toteż używając padów jako kontrolerów MIDI będziemy musieli liczyć się z kilkoma drobnymi niedogodnościami. Konkretniej: będą nam potrzebne dwa programy działające w tle. Pierwszy z nich odpowiadać będzie za konwersje komunikatów naszych padów (HID) w komunikaty MIDI. Istnieje wiele tego typu programów i w dużym stopniu różnią się one możliwościami oraz stopniem skomplikowania. Do niedawna najpopularniejszym programem tego typu był Avis Rejoice, ale niestety firma Fireball Trailers odpowiedzialna za jego stworzenie zniknęła w tajemniczych okolicznościach z powierzchni internetu (co w gruncie rzeczy jest naprawdę sporym wyczynem) i obecnie ciężko go znaleźć (jeden link znajduje się w tym tutorialu, ale nie ręczę za jego legalność, chociaż z drugiej strony Rejoice był dostępny jako freeware, a firma i tak już nie istnieje…). Obecnie do najpopularniejszych należą MJoy oraz GlovePie. Pierwszy z nich jest prostszy w obsłudze ale narzuca pewne ograniczenia. Drugi natomiast, jak łatwo się domyśleć, jest jego kompletnym przeciwieństwem. Kiedy już wybierzemy pasujący nam konwerter HID/MIDI czas rozejrzeć się za drugim potrzebnym nam programem. Ten z kolei będzie pełnił rolę wirtualnego kabla wysyłającego komunikaty z naszego pierwszego programu do naszego DAW. Tutaj na szczęście wybór nie jest już tak trudny. Najpopularniejszym programem tego typu jest MIDI Yoke który powinien nam w zupełności wystarczyć. Jak widać nie ma tu mowy o żadnym „Plug And Play” ale zaoszczędzone pieniądze mają magiczną zdolność kojenia cierpień.
Ok, teraz kiedy mamy już za sobą przydługą i nudną część techniczną pora na właściwą dla tego cyklu część inspiracyjną. Bez zbędnego rozpisywania się (bo przynudzić już zdążyłem): oto kilka przykładów kreatywnego wykorzystania konsolowych kontrolerów w muzycznym świecie (chociaż jestem pewien, że każdy kto chce bawić się w takie rzeczy już ma w głowie własny pomysł na wykorzystanie dodatkowych guzików).