Weekendowe Inspiracje #58

Portrait of a sound designerSound Design, czyli zajęcie polegające (w dużym uproszczeniu) na kreowaniu nowych brzmień, to w dzisiejszych czasach coraz ważniejsza dziedzina sztuki (nie bójmy się użyć tego słowa), trafiająca do szerszego grona odbiorców za pośrednictwem mediów takich jak film, gry komputerowe czy po prostu muzyka. Tak jak każda inna forma wyrazu artystycznego, Sound Design skupia wokół siebie ludzi o dość specyficznym spojrzeniu na świat. Spojrzenie to sprowadza się zwykle do pytania: „Jaki to wyda dźwięk, jeśli walne w to młotkiem”?

To właśnie tacy ludzie sprawiają, że świat brzmienia nie stoi w miejscu, a ciągle ewoluuje, zmieniając każdy kolejny rok w fascynującą, dźwiękową podróż w nieznane (jeśli oczywiście poświęcimy trochę czasu na wygrzebanie tych perełek z zalewu produkowanych masowo „hitów”). By oddać im należytą cześć (a także zainspirować was do rozpoczęcia własnych dźwiękowych poszukiwań), w dzisiejszym odcinku Weekendowych Inspiracji zobaczymy dwa krótkie nagrania, prezentujące różne podejścia do tematu Sound Design’u.

Na pierwszy ogień pójdzie krótki film dokumentalny zatytułowany „Portrait of a Sound Design Artist”, w reżyserii Josha Bennett’a. Tytułowym artystą jest tutaj Ali Lacey, brytyjski Sound Designer, odpowiedzialny między innymi za intrygujące brzmienia wirtualnego instrumentu Curio. W tym trwającym niespełna cztery minuty materiale udało mu się nie tylko opowiedzieć z grubsza o istocie pracy Sound Designera, ale też zaprezentować, jak dźwięk wydobyty z odpadów znalezionych na wysypisku potrafi nagle stać się częścią monumentalnej kompozycji, która z powodzeniem mogła by znaleźć się w trailerze kolejnego hollywoodzkiego hitu.

Drugie nagranie które dziś obejrzymy to efekt pracy Kirilla Sharafutdinova, młodego producenta muzycznego pochodzącego z Rosji. Prezentowane przez niego podejście do kreacji brzmienia jest nieco odmienne od tego, które widzieliśmy w poprzednim nagraniu. O ile Ali Lacey koncentrował się na pracy wewnątrz swojej specjalnej pracowni, z rozwagą dobierając narzędzia i źródła dźwięku, o tyle Kirill stwierdził po prostu, że „brzmienie gdzieś tam jest” i wybrał się szukać szczęścia na ulicach, uzbrojony jedynie w mikrofon i przenośny rejestrator dźwięku. Dowodzi to, że do rozpoczęcia przygody z kreacją brzmienia tak naprawdę potrzebny jest tylko pomysł i odrobina samozaparcia.

Podsumowując: niezależnie od tego czy zajmujemy się produkcją muzyki, Live Actem czy tradycyjnymi setami DJ-skimi, stworzenie własnego unikalnego brzmienia jest jedną z najlepszych metod na wyróżnienie naszej twórczości na tle innych. Współczesna technologia uczyniła cały proces łatwiejszym, dzięki czemu każdy, kto posiada chociaż minimalną wiedzę dotyczącą obsługi programów typu D.A.W może spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Jeśli zainteresował was ten temat polecam zajrzeć również do odcinków #5, #14, #24 i #47, w których zobaczycie między innymi muzyczne rzeźby Chas’a Smith’a, proces kreacji brzmienia do hollywoodzkich hitów oraz zaskakująco niskobudżetowy sound design w popularnej grze komputerowej.