Abletonowy Drum Rack na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo prostym i niezbyt rozbudowanym wirtualnym instrumentem. Należy jednak pamiętać, że każde, nawet najprostsze narzędzie, ma w sobie jakiś ukryty potencjał, do odkrycia którego wystarczy jedynie odrobina pomysłowości. Cechy tej nie brakuje z pewnością Chris’owi Petti, instruktorowi z internetowej szkoły muzycznej Dubspot, który opracował własny patent noszący dumną nazwę „Ostatni Drum Rack jaki kiedykolwiek będziesz musiał stworzyć”.
I chociaż nie da się ukryć, że nazwa ta została nadana mu nieco na wyrost, to jednak trzeba przyznać, że pomysł Chris’a ma w sobie ten specyficzny rodzaj geniuszu, który wydaje się być oczywisty dopiero, gdy ktoś już nam go pokaże. Całość jest zaskakująco prosta i sprowadza się do umiejętnego wykorzystania instrumentu Drum Rack w połączeniu z abletonowym Samplerem i pokrętłami Macro. Efektem jest zaskakująco rozbudowany Drum Rack, pozwalający nam w prosty sposób manipulować brzmieniem poszczególnych elementów naszego zestawu perkusyjnego, zachowując przy tym przejrzystość całego narzędzia. Szczerze zachęcam do zabawy tą koncepcją i eksperymentów z dodawaniem do niej własnych modyfikacji. Stanowi ona bowiem nie tylko świetny punkt wyjścia do osiągnięcia naprawdę ciekawych efektów, ale też dobry pretekst do bliższego zapoznania się z podstawowymi narzędziami dostępnymi w programie Ableton Live.