Dzisiejszy odcinek Weekendowych Inspiracji będzie w gruncie rzeczy przypominać swojego poprzednika, co znaczy, że ponownie nie nauczymy się z niego żadnych konkretnych technik ani kontrolerystycznych sztuczek. Poznamy za to inspirującą historię nowozelandzkiego konstruktora, który miał dość wysokich cen kontrolerów MIDI w swoim kraju i postanowił zbudować sobie własny (kontroler, nie kraj), co w efekcie zakończyło się drobną rewolucją na rynku sprzętu muzycznego. Dla tych którzy się jeszcze nie domyślili: oto przed wami krótka historia kontrolera Midi Fighter (z bonusami w postaci wstępu będącego krótką historią DJ’ingu i zakończenia będącego krótkim wykładem Mad Zach’a o graniu na żywa za pomocą tego kontrolera).