Weekendowe Inspiracje #123

kj sawkaSzeroko pojęta muzyka elektroniczna niemal od samego początku swojego istnienia kojarzona była z rytmami generowanymi przez automaty perkusyjne bądź samplowanymi z innych nagrań. Takie rozwiązania były nie tylko o wiele tańsze od angażowania muzyków sesyjnych, ale też pozwalały tworzyć bardzo szybkie i skomplikowane partie bębnów, co doprowadził do powstania nowych gatunków muzycznych takich jak jungle czy drum and bass.

Wspomniane odmiany muzyki elektronicznej wychowały zaś zupełnie nowe pokolenie perkusistów, którzy zafascynowani super szybkimi, połamanymi rytmami puszczanymi przez klubowych DJ-ów postanowili połączyć ze sobą światy syntetycznych brzmień i elektronicznych bębnów. Jednym z takich muzyków był KJ Sawka – perkusista znany głównie za sprawą swoich występów z grupami Pendulum i Destroid. W dzisiejszym odcinku Weekendowych Inspiracji obejrzymy trzy nagrania, w których prezentuje on swoje podejście do tematu jednoosobowego Live Actu z perkusją w roli głównej.

Pierwsze nagranie pochodzi z 2006 roku i jeśli wierzyć rozpoczynającym je słowom prezentera radiowego jest to zapis debiutanckiego występu Kevina jako artysty solowego. Od razu warto zaznaczyć, że materiał ten nie jest szczególnie ciekawy z kontrolerystycznego punktu widzenia (KJ wykorzystuje tu „tylko” akustyczną perkusję i sampler Roland SP-808), jednak warto obejrzeć go chociażby po to, by móc zobaczyć od czego zaczęła się ewolucja jego setupu.

Drugie nagranie zarejestrowane zostało w tym samym miejscu, jednak dwa lata później. W tym czasie KJ zdążył dodać do swojego setupu kilka nowych, kontrolerystycznych zabawek, takich jak M-Audio Trigger Finger, Roland Octapad, Korg Electribe SX czy Kaoss Pad.

Ostatnie nagranie powstało nieco ponad rok temu i prezentuje ono jeden z najmłodszych pomysłów Kevina – mini-zestaw do występów solowych. Jak widać ilość akustycznych bębnów i talerzy została tu drastycznie ograniczona do niezbędnego minimum, natomiast dużo większą uwagę skupiono na kontrolerach MIDI. Octapad, który wcześniej pełnił rolę dodatkowego akcesorium, stanowi obecnie jedne z głównych elementów zestawu. Do setupu dodano również Korg Nanokontrol, Ableton Push i Midi Fighter 3D. Wszystko to razem tworzy naprawdę ciekawą, kontrolerystyczno-perkusyjną mieszankę, stanowiącą świetny dowód na to, że kreatywny perkusista może naprawdę wiele zyskać wykorzystując w swoim zestawie elektroniczne dodatki.