Weekendowe Inspiracje #116

MoogSprzętowe Syntezatory Modularne to instrumenty, które potrafi docenić jedynie dość specyficzna grupa użytkowników. W porównaniu do swoich software’owych odpowiedników są to bowiem urządzenia drogie, nieporęczne i trudne w obsłudze. Mimo wszystko mają one jednak w sobie „to coś” co sprawia, że praca z nimi nadal fascynuje ogromne grono muzyków. Jakiś czas temu świat obiegła wieść, że legendarna firma Moog Music zamierza wznowić produkcję trzech kultowych modeli instrumentów tego typu. Z tej okazji w sieci opublikowano też krótki mini-dokument noszący tytuł Back to the Future Sound, opowiadający o sztuce syntezowania dźwięków.

Mimo iż wspomniany obraz koncentruje się na promowaniu produktów firmy MM to jednak warto spojrzeć na niego z nieco szerszej perspektywy. Zawarte w nim wypowiedzi kilku pokoleń twórców muzyki elektronicznej tyczą się bowiem nie tyle konkretnych modeli instrumentów, lecz syntezatorów jako ogółu urządzeń (a także programów komputerowych) reprezentujących pewną konkretną filozofię pracy z dźwiękiem. Filozofię polegającą na poznawaniu struktury dźwięku poprzez ciągłe poszukiwania i eksperymenty. Jeśli przyjmiemy właśnie taki punkt widzenia, wspomniana we wstępie skomplikowana obsługa sprzętowych syntezatorów modularnych staję się nagle zaletą, gdyż nie rozpieszcza ona użytkownika gotowymi rozwiązaniami podanymi na srebrnej tacy, a co za tym idzie – nie rozleniwia go i zmusza do ciągłego rozwijania się. Samodzielne odkrywanie wszystkiego jest bowiem rzecz jasna trudniejsze, ale zarazem bardziej satysfakcjonujące i pouczające. Sęk w tym, że wbrew temu co twierdzą niektórzy nie trzeba wcale wydawać ogromnych sum pieniędzy na monstrualnej wielkości systemy modularne, by zasmakować odrobiny takiego podejścia do kwestii kreacji brzmienia. Na początek w zupełności wystarczy dowolny software’owy syntezator i siła woli w zapasie wystarczającym, by zrezygnować z korzystania z gotowych ustawień i rozpocząć naukę świadomego tworzenia nowych dźwięków. Dopiero gdy poznamy już dokładnie możliwości oferowane przez przynajmniej jedną wtyczkę możemy zacząć zastanawiać się nad dalszym inwestowaniem w droższe zabawki.