Weekendowe Inspiracje #115

thebishopgameKontrolery MIDI jeszcze nie tak dawno kojarzone były głównie z klawiaturami sterującymi, zaprojektowanymi z myślą o obsłudze sprzętowych modułów brzmieniowych. Na szczęście popularność wspomnianego standardu sprawiła, iż na rynku dość szybko pojawiły się również inne typy korzystających z niego urządzeń, takie jak np. perkusje elektroniczne, EWI, kontrolery DJ-skie czy narzędzia przeznaczone do obsługi programów typu DAW. Jedną z nielicznych grup instrumentalistów traktowanych przez producentów kontrolerów MIDI „po macoszemu” byli gitarzyści, którzy do niedawna mogli liczyć co najwyżej na kontrolery w postaci przełączników nożnych. Na szczęście w ostatnich latach sytuacja ta uległa znacznej poprawie a na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej interesujących akcesoriów dla „szarpidrutów”, co z kolei zaowocowało coraz większym gronem artystów łączących tradycyjne gitarowe granie z nowoczesną sztuką kontroleryzmu.

Jednym z artystów wykorzystujących tego typu rozwiązania, który niedawno wyłonił się z odmętów internetu, jest muzyk ukrywający się pod pseudonimem thebishopgame. Mimo iż jak na razie opublikował on w sieci dopiero jeden utwór, to jednak jego nietuzinkowe podejście do kwestii produkcji i wykonywania muzyki elektronicznej na żywo za pomocą gitary (oczywiście wyposażonej w odpowiednie akcesoria) sprawiło, że w dość krótkim czasie zainteresowało się nim wiele osób. I trudno się temu dziwić, bo nawet jeśli stylistyka muzyczna proponowana przez thebishopgame nie przypadnie nam do gustu, to jednak techniczna strona całego występu naprawdę przykuwa uwagę.

Z racji na dość spore zainteresowanie ze strony internautów, którzy zasypywali artystę pytaniami dotyczącymi sposobu w jaki funkcjonuje stworzony przez niego setup, kilka dni po premierze wspomnianego utworu na jego oficjalnym kanale pojawiło się trwające nieco ponad dziesięć minut nagranie rozkładające cały występ na czynniki pierwsze. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach okazało się, że dużą rolę odegrały tu rzeczy niewidoczne na pierwszy rzut oka, czyli odpowiednie mapowanie MIDI, kilka software’owych sztuczek i kontroler nożny, którego nie widać w głównym nagraniu. Oczywiście nie da się ukryć, że wszystkie pomysły zaprezentowane przez thebishop game odnoszą się do dość specyficznego zestawu urządzeń z których korzystał on podczas rejestrowania utworu Good Morning, Sinners, co może dość znacznie utrudnić „zapożyczenie” ich przez innych muzyków. Mimo wszystko warto jednak obejrzeć poniższe nagranie, chociażby po to by przekonać się, jak może wyglądać wykonywanie nowoczesnej muzyki elektronicznej przy pomocy nieco bardziej tradycyjnego instrumentu kojarzonego zwykle ze zgoła odmiennym gatunkiem muzycznym.