„Button Pushers”, czyli „wciskacze przycisków” to coraz częściej pojawiające się w środowisku DJ-skim pejoratywne okreslenie osób korzystających z nowoczesnych rozwiązań zamiast [tu wstaw nazwę jedynego słusznego sprzętu DJ-skiego]. Co gorsza osoby używające tego terminu jako obelgi często naprawdę wierzą w to, że młodzi adepci sztuki miksowania muzyki korzystający z kontrolerów MIDI naprawdę nie potrafią robić nic innego niż naprzemienne wciskanie przycisków Sync i Play. W dzisiejszym odcinku Weekenedowych Inspiracji obejrzymy trzy rutyny które nie tylko udowadniają, że wciskanie przycisków może służyć do czegoś więcej, ale też że nowe rozwiązania stanowią świetny dodatek do klasycznego turntablizmu.
Na pierwszy ogień pójdzie DJ Hedspin i jego rutyna zatytułowana „Peep The Technique” łącząca tradycyjny turntablizm z bardziej nowoczesnymi, kontrolerystycznymi sztuczkami. Cała rutyna, a zwłaszcza jej początek, w dość zabawny sposób nawiązuje do wspomnianego we wstępie terminu, pokazując nie tylko dystans Hedspina do całego tematu, ale też przypominając o tym, że główną rolę w tej zabawie nadal odgrywają umiejętności, a nie wykorzystywany sprzęt. Wisienkę na torcie stanowią zaś dodatkowe animacje, wyjęte żywcem z japońskich kreskówek.
Drugą rutyną którą dziś obejrzymy będzie remix utworu Big Pimpin, wykonany przez ekipę Scratch Bandits. Mimo iż danie główne stanowią tu oczywiście skrecze, to jednak w nagraniu zobaczymy też całkiem solidną dawkę klepania w pady (a także epizodyczny występ klawiszy). Wszystko to łączy się zaś w naprawdę przyjemną w odbiorze całość, będącą czymś więcej niż jedynie suchym pokazem technicznych umiejętności.
Na koniec została nam rutyna, której autorami są Big Once i Trentino, będąca bez wątpienia najmniej typowym spośród wszystkich występów zaprezentowanych w dzisiejszym odcinku. Wspomniani panowie dołożyli wielu starań, żeby w ciekawy sposób wyjść po za znany układ „dwa gramofony i mikser” i chociaż miejscami można odnieść wrażenie, że trochę przekombinowali to wszystko, to jednak efekt końcowy robi naprawdę świetne wrażenie.