W ciągu niespełna pięciu lat swego istnienia Boiler Room przeszedł niezwykłą ewolucję, przekształcając się z pojedynczego, amatorsko organizowanego eventu nagrywanego tanią kamerą przyklejoną do ściany, w globalną markę mającą ogromny wpływ na wizerunek współczesnej sceny muzyki elektronicznej. Czegokolwiek by nie mówić o obecnym kształcie przedsięwzięcia (wiadomo, im większy rozmach tym więcej szans na potknięcia) to jednak trzeba przyznać, że jego twórcy nieustannie dbają o to, by powiązane z nim projekty trzymały pewien wysoki poziom. Nie inaczej jest w przypadku Stay True – serii krótkometrażowych filmów dokumentalnych, której najnowszy odcinek skupia się na historii polskiej muzyki elektronicznej.
Trwający nieco ponad kwadrans materiał podzielony został na dwie części. W pierwszej z nich przedstawiono ojców chrzestnych polskiej elektroniki: Marka Bilińskiego, Eugeniusza Rudnika i Władysława Komendarka. Druga część przenosi nas do czasów bardziej współczesnych, reprezentowanych przez nowe pokolenie polskich muzyków: Mikołaja Bugajaka, Bartosza Kruczyńskiego, Tomasza Twardowskiego i duet Rebeka. Taki zestaw postaci zapewnia filmowi nie tylko świetną oprawę dźwiękową ale też bogatą i inspirującą warstwę merytoryczną. Wszystko to uzupełnia zaś genialnie zrealizowana warstwa wizualna filmu, na którą składają się świetne ujęcia, klimatyczne wizualizacje i pierwszorzędny montaż. Reżyserią dokumentu zajął się Marcin Filipek natomiast rolę operatora przyjął tu Michał Dąbal (którego większość z was może kojarzyć jako producenta muzycznego tworzącego pod pseudonimem Ajron).