Niemal każdy użytkownik kontrolerów MIDI ma w głowie swój wymarzony projekt urządzenia idealnie dostosowanego do jego potrzeb. Niektórzy decydują się na wprowadzenie go w życie, zgodnie z ideą DIY, co czasem prowadzi do zaskakującego sukcesu komercyjnego. Co jednak zrobić, jeśli na samą myśl o trzymaniu w ręku lutownicy po naszych plecach przechodzi zimny dreszcz? Zgłosić się do firmy, robiącej kontrolery MIDI na zamówienie.
Bartosz Kowalski i Joseph Chehade to australijski duet DJ-sko inżynierski odpowiedzialny za projekt umidi, czyli stronę internetową pozwalającą w prosty sposób zaprojektować własny kontroler z zestawu gotowych części. Jak na razie dostępne są potencjometry, fadery, enkodery, koła jog i przyciski typu arcade, wszystko z pełnym podświetleniem RGB. W przyszłości mają również pojawić się pady i mniejsze, silikonowe przyciski. Kiedy już mamy gotowy projekt możemy zamówić jego wykonanie. Niestety, tak jak w przypadku wszystkiego co robione na zamówienie, tak i tutaj trzeba liczyć się z wysokimi kosztami. Obecnie najtańszą opcją jest zamówienie limitowanej edycji tzw. „early birds” w serwisie Kickstarter, za które zapłacimy 622 euro. Po wyczerpaniu tego nakładu trzeba już będzie wydać 38 euro więcej.
Więcej informacji na temat projektu umidi znajdziecie na jego oficjalnej stronie internetowej oraz w serwisie Kickstarter.