Każdy kto swoją przygodę z muzyką rozpoczął od gitary zapewne z czułością wspomina swój pierwszy „fuzz”, małą podłogową kostkę z kilkoma pokrętłami która po nadepnięciu zmieniała nas na chwilę w bogów metalu. Obecnie znajdujemy się jednak w erze cyfrowej, a podłogowe efekty zostały zastąpione cyfrowymi wtyczkami VST posiadającymi często dużo większe możliwości niż sprzętowe oryginały. Firma iZotope, znana głównie z świetnych narzędzi do masteringu postanowiła po raz drugi odpowiedzieć na pytanie: „Jak powinien wyglądać współczesny efekt distortion ?”.
Po pierwsze i najważniejsze, Trash2 oferuje nam „przester” wielopasmowy, co znaczy, że możemy np. ustawić oddzielne parametry dla wysokich, średnich i niskich częstotliwości obrabianego przez nas dźwięku. Do naszej dyspozycji oddano 60 gotowych algorytmów zniekształceń oraz narzędzie Waveshaper, pozwalające w prosty i intuicyjny sposób tworzyć własne unikatowe algorytmy. Dodatkowo wtyczkę tą wyposażono w moduły delay, multiband dynamics, convolve (pozwalający np. na symulacje różnych zestawów głośnikowych) i dwa filtry.
Trash2 dostępny jest w promocyjnej cenie 149 dolarów do 6 grudnia. Po tej dacie cena wzrośnie do 249 dolarów. Koszt aktualizacji dla posiadaczy poprzedniej wersji wtyczki wynosi 99 dolarów. Więcej informacji na stronie http://www.izotope.com/products/audio/trash/