Klawiatury heksagonalne przeżywają ostatnio prawdziwą drugą młodość, głównie za sprawą aplikacji na urządzenia wyposażone w ekran dotykowy, gdzie takie rozwiązanie sprawdza się naprawdę znakomicie. Terpstra Keyboard to kolejna próba spojrzenia na koncepcje klawiatury pod nieco innym kątem.
Od „tradycyjnych” klawiatur heksagonalnych odróżnia ją jednak jedna zasadnicza cecha: trzeci wymiar. W odróżnieniu od normalnych, płaskich klawiatur, wszystkie rzędy w Terpstra Keyboard różnią się od siebie wysokością, co jak twierdzi sam projektant pozwala na bardziej fizyczne zrozumienie rozłożenia dźwięków. Jeśli dodamy do tego fakt, że ostateczna wersja klawiatury zostanie wyposażona w klawisze z funkcją zmiany koloru (co ma ułatwić orientowanie się w różnych strojach i skalach) oraz możliwość wysyłania zarówno komunikatów MIDI (USB) i OSC (bezprzewodowo) to szykuje nam się naprawdę niezły kąsek dla muzyków szukających nieco mniej typowego instrumentu.
Niestety, jak na razie wszystko wskazuje jednak na to, że cena ustalona przez producenta będzie barierą nie do przeskoczenia dla przeciętnego zjadacza chleba. Obecnie jedynym sposobem na nabycie tego urządzenia jest bowiem wsparcie projektu na platformie Indeigogo kwotą $2,489 za pełnowymiarowy kontroler (280 klawiszy) lub $768 za pomniejszoną wersję (56 klawiszy). Na pocieszenie zostaje nam naprawdę świetna prezentacja, która krótko i zwięźle przedstawia historię stojącą za klawiaturami heksagonalnymi, korzyści płynące z zastosowania takiego systemu i drobne szczegóły które odróżniają Terpstra Keyboard od konkurencji.
