Pierwsze kontrolery z serii Seaboard były dość spore i drogie, co w połączeniu z nietypową filozofią działania (normalne klawisze zostały w nich zastąpione miękkim, piankowym tworzywem, pozwalającym modulować dźwięk za pomocą siły nacisku i ruchu palców) sprawiło, że potencjalni nabywcy podchodzili do nich niepewnie. Rozwiązaniem tego problemu miał być znacznie mniejszy i tańszy model RISE, który zaprezentowano po raz pierwszy we wrześniu ubiegłego roku, i który doczekał się właśnie kolejnego wcielenia.
Jak nietrudno się domyślić RISE 49 to po prostu powiększona wersja swojego poprzednika, wyposażona w 49 zamiast 25 „klawiszy”. Wszystkie pozostałe elementy, takie jak całkiem obszerne powierzchnie dotykowe nad i pod klawiszami (umożliwiające np. wykonywanie płynnych „slide’ów”), dodatkowe panele dotykowe umieszczone po lewej stronie instrumentu (pozwalające na dodatkową modulację brzmienia) czy wbudowany moduł Bluetooth (odpowiedzialny za łączność bezprzewodową z komputerami, tabletami i smartfonami), pozostały jednak bez zmian.
Seaboard RISE 49 sprzedawany będzie w zestawie z programem Bitwig 8-Track, wirtualnym syntezatorem Equator (obie aplikacje wspierają standard MPE, dzięki czemu mogą w pełni wykorzystać możliwości oferowane przez „miękką” klawiaturę) oraz futerałem podróżnym. Kontroler został wyceniony na 1299,99 euro i można go zamówić na oficjalnej stronie firmy Roli. Pierwsze egzemplarze trafią do nabywców w lutym