Osoby korzystające z klawiatur MIDI dobrze wiedzą o tym, że wybór odpowiedniego rozmiaru kontrolera nie zawsze jest sprawą oczywistą. Dwie oktawy gwarantują mobilność, ale znacznie ograniczają funkcjonalność. Z kolei pełnowymiarowe klawiatury zapewniają dostęp do pełnego zakresu dźwięków, jednak zajmują one dość dużo miejsca (nie mówiąc już o problemach z transportem). Na genialne w swojej prostocie rozwiązanie tego problemu wpadła pewna ekipa z San Fransisco, która zaprezentowała niedawno swój projekt modularnej klawiatury MIDI – Opho Keys.
Filozofia działania kontrolera jest jasna i czytelna. Pojedyncza klawiatura składa się z dwudziestu czterech klawiszy zamkniętych w kompaktowej obudowie pozbawionej zbędnych przestrzeni wokół klawiszy. Kiedy zetkniemy ze sobą boki dwóch klawiatur przywierają one do siebie dzięki wbudowanym magnesom, nawiązując jednocześnie między sobą bezprzewodowe połączenie oparte na autorskiej technologii, tym samym tworząc jeden większy kontroler. W praktyce wygląda to tak:
Ten prosty pomysł nie tylko pozwala nam samodzielnie zadecydować o tym, ile oktaw będzie obejmować nasza klawiatura, ale też znacznie ułatwia transport kontrolera (osiem oktaw podzielonych na cztery segmenty powinno bez problemu zmieścić się w plecaku). Kolejnym ciekawym, choć już nie tak nowatorskim rozwiązaniem są czujniki odległości znajdujące się pomiędzy klawiszami, pozwalające nam kontrolować oprogramowanie za pomocą gestów. Przykładowo: przybliżanie i oddalanie dłoni może być rozpoznawane przez klawiaturę jako kontrola pitch, modulacji lub dowolnego innego parametru, natomiast szybkie machnięcie dłonią w lewo lub prawo może zaowocować transpozycją klawiszy o oktawę w górę lub w dół. Twórcy kontrolera zaznaczają przy tym wyraźnie, że konstrukcja samych klawiszy jest jeszcze na etapie prototypu i dołożą oni wszelkich starań, żeby finalna wersja była mniej „toporna”, chociaż raczej nic nie wskazuje na to, by zdecydowali się oni na zastosowanie bardziej tradycyjnego kształtu klawiszy.
Projekt Opho Keys znajduje się obecnie na etapie zbiórki funduszy za pośrednictwem serwisu Indiegog, gdzie w ciągu niespełna tygodnia od premiery udało mu się zebrać kwotę niemal dwukrotnie przekraczającą oczekiwania twórców. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem klawiatury trafią do sprzedaży latem tego roku. Cena pojedynczego modułu ma wynosić $95, jednak będzie istniała też możliwość zakupu całego zestawu po obniżonej cenie. Więcej informacji znajdziecie na stronie projektu w serwisie Indiegogo.
