North 7 Vintage Keys – Recenzja

north7

Elektryczne instrumenty klawiszowe miały ogromny wpływ na muzykę rozrywkową lat 60 i 70. To właśnie ich brzmienia można usłyszeć w nagraniach takich artystów jak Miles Davis, Ray Charles, Stevie Wonder, The Beatles czy The Doors. Biblioteka North 7 Vintage Keys bazuje właśnie na próbkach kilku klasycznych instrumentów tego typu.

Wśród instrumentów które wykorzystano podczas tworzenia opisywanej tu biblioteki znalazły się dwa elektryczne pianina (Rhodes i Wurlitzer), elektryczny klawikord oraz elektryczne pianino basowe. Na pierwszy rzut oka zestaw ten może wydawać się dość skromny, zwłaszcza na tle konkurencyjnych bibliotek zawierających często brzmienia kilkunastu różnych instrumentów. Na szczęście braki ilościowe nadrabia tu jakość.

Instalacja

Mogłoby się wydawać, że biblioteka składająca się z próbek czterech instrumentów nie powinna zajmować zbyt wiele miejsca. North 7 może się jednak pochwalić całkiem konkretną „wagą” 26 GB, wynikającą z faktu, iż każdy instrument został zarejestrowany kilkukrotnie z użyciem różnych mikrofonów i wzmacniaczy. Do pobrania i zainstalowania biblioteki służy program Spitfire Audio Library Manager, który pozwala też na zarządzanie wszystkimi innymi zakupionymi produktami tej samej firmy. Po zakończeniu instalacji wystarczy już tylko dodać bibliotekę do listy w samplerze Kontakt 5 (North 7 może współpracować zarówno z wersją płatną jak i darmową). Cały proces jest więc bardzo prosty i nie powinien przysporzyć problemów nawet początkującym użytkownikom. Jedyną niemiłą niespodzianką jaka spotkała mnie po zakończeniu instalacji było odkrycie, iż twórcy North 7 nie zdecydowali się na przygotowanie żadnej instrukcji obsługi tego produktu. W efekcie by dokładnie poznać co bardziej zaawansowane funkcje musiałem posiłkować się instrukcją i wideo-poradnikiem przygotowanymi z myślą o starszych bibliotekach tej samej firmy korzystających z tych samych rozwiązań.

north71Presety

Swoją przygodę z North 7 rozpocząłem od zapoznania się z gotowymi brzmieniami, których znalazło się tu nieco ponad sto. Nie jest to wprawdzie zbyt imponująca liczba, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę iż niektóre presety są do siebie bardzo podobne, jednak w zupełności wystarczy ona by przekonać się, co oferuje nam ta biblioteka. Gotowe brzmienia zostały podzielone na cztery grupy. W pierwszej z nich znajdziemy „surowe” wersje czterech głównych instrumentów, w których wszystkie parametry zostały ustawione tak, by zachować ich naturalne brzmienie. Presety te brzmią całkiem nieźle, jednak aż proszą się, by nadać im odrobiny więcej charakteru poprzez samodzielną zabawę z ustawieniami. Jak nietrudno się więc domyślić świetnie sprawdzają się one w roli punktów wyjścia do tworzenia własnych, unikatowych brzmień. Kolejna grupa nosi nazwę Pragmatic FX. Presety w tym katalogu są w mniejszym bądź większym stopniu podkoloryzowane efektami, jednak w dalszym ciągu słychać w nich wyraźnie charakterystyczne brzmienie instrumentów na których bazują. Dopiero kolejna grupa, nosząca nazwę Mega Morphology, pokazuje nieco inną stronę North 7. Wchodzące w jej skład presety skupiają się bowiem na wykorzystaniu bardziej zaawansowanych narzędzi i efektów wbudowanych w bibliotekę w celu mocnego zmodyfikowania brzmień podstawowych. Ostatnia grupa nosi nazwę Bassology, i jak łatwo się domyślić skupia się ona na brzmieniach bazujących na dość rzadkim instrumencie jakim jest elektryczne pianino basowe. W materiałach promujących bibliotekę można znaleźć wypowiedź jednego z twórców, który twierdzi, że te brzmienia same w sobie stanowią wystarczający powód by kupić North 7. To oczywiście zwykłe marketingowe przechwałki, jednak trzeba przyznać, że ten zestaw presetów robi naprawdę świetne wrażenie. Wśród brzmień wchodzących w jego skład znajdziemy zarówno dźwięki nawiązujące do klimatu lat 60, 70 i 80 ubiegłego stulecia, jak i presety o znacznie bardziej nowoczesnym charakterze, które z powodzeniem sprawdzą się we współczesnych odmianach muzyki elektronicznej.

Sound Design

north72

Przyznam szczerze, że nie miałem zbyt wielkich oczekiwań co do funkcji kreowania własnych brzmień w North 7. Instrumenty na których bazuje biblioteka były pod tym względem dość ograniczone, dlatego też nie spodziewałem się, że ich wirtualne wcielenia będą miały wiele pod zaoferowania. Tymczasem okazało się, że opisywana tu biblioteka zawiera w sobie kilka naprawdę ciekawych narzędzi, pozwalających tchnąć nowe życie w archaiczne klawisze. Każdy z czterech wirtualnych instrumentów wchodzących w skład North 7 oferuje nam kilka różnych zestawów próbek, różniących się między sobą sprzętem wykorzystanym podczas nagrywania. Tworząc własne brzmienie możemy skorzystać jednocześnie z dwóch różnych zestawów próbek, ustawiając parametry każdego z nich osobno. Na liście ustawień które możemy zmieniać znalazły się głośność, wysokość dźwięku, panorama i obwiednia (ADSR). Każdy zestaw posiada też dwa filtry (górno i dolnoprzepustowy) oraz trzy generatory wolnych przebiegów (LFO) mogące sterować głośnością, wysokością dźwięku i filtrem. W niektórych instrumentach znajdziemy też suwaki i przyciski umożliwiające zmianę zakresu działania pitch-bendu oraz aktywację i zmianę ustawień funkcji Glide (efekt „prześlizgiwania” się między dźwiękami) i Clone (pozwalającej grać kilka dźwięków jednym wciśnięciem klawisza).

north74

Pod wirtualnymi pokrętłami i suwakami służącymi do obsługi wspomnianych wcześniej parametrów umieszczono trzy dodatkowe narzędzia, umożliwiające dalsze kształtowanie dźwięku. Pierwszym z nich jest Oscilate Mixer, przypominający nieco DJ-ski crossfader, który służy do ustawiania balansu między oboma zestawami próbek. Element ten może działać w dwóch trybach. W pierwszym z nich użytkownik może samodzielnie ustawić statyczną pozycję wirtualnego suwaka, zgłośniając jedną stronę i ściszając drugą. W drugim trybie suwak porusza się automatycznie, według ustalonych przez nas parametrów. Użytkownik może zmienić między innymi jego szybkość, kierunek, maksymalny odchył w lewo i prawo oraz „ostrość” ruchu. Korzystając z tego narzędzia możemy osiągnąć wiele różnych efektów, zaczynając od subtelnych, powolnych zmian w brzmieniu, a kończąc na nagłych, agresywnych modulacjach. Bezpośrednio pod Oscilate Mixer znalazł się Gate Sequencer, pozwalający na rytmiczne wyciszanie fragmentów aktualnie granych dźwięków. Narzędzie składa się z dwóch rzędów kwadratów, działających jak proste sekwencery krokowe. Każdy z nich steruje głośnością jednego z dwóch zestawów próbek. Zapełnione pole oznacza normalną głośność instrumentu, zaś puste ścisza go chwilowo. Ten element również posiada kilka edytowanych parametrów, takich jak intensywność działania, szybkość odtwarzania sekwencji oraz jej długość.

north75Ostatnim z trzech dodatkowych narzędzi służących do kształtowania brzmienia jest wbudowany efektor. Na pierwszy rzut oka prezentuje się on dość skromnie, gdyż główny panel instrumentu wyświetla jedynie siedem pokręteł sterujących najbardziej potrzebnymi parametrami. Po otworzeniu zakładki Fx/Motor okazuje się jednak, że element ten jest znacznie bardziej rozbudowany. North 7 pozwala nam bowiem skorzystać z pięciu łańcuchów efektów, działających na różne elementy naszego wirtualnego instrumentu. Efekty umieszczone w łańcuchu Master wpływają jednocześnie na oba zestawy próbek, łańcuch A wpływa tylko na pierwszy zestaw, zaś łańcuch B tylko na drugi. Łańcuch Aux działa niejako obok łańcucha Master, omijając przy tym Oscilate Mixer i Gate Sequencer. Piąty łańcuch, noszący nazwę Motor, może działać zarówno na jeden jak i na oba zestawy próbek. Na jego wyposażeniu znalazły się dwa efekty oraz dwa oscylatory mogące sterować ich parametrami, a co za tym idzie – nieustannie modulować brzmienie naszego wirtualnego instrumentu. Niestety, każdy z wspomnianych łańcuchów posiada z góry ustalony zestaw efektów, co nieco ogranicza nam pole do manewru. O ile w przypadku pierwszych czterech łańcuchów, z których każdy składa się z ośmiu całkiem zróżnicowanych efektów, łatwo jest przymknąć oko na tą niedogodność, o tyle piąty łańcuch aż prosi się o możliwość dodania większej liczby efektów lub chociaż zastąpienia tych domyślnych (w tej roli Phaser i Lo-Fi) innymi.

Podsumowanie

North 7 to dość niepozorna biblioteka, która jednak potrafi nieraz bardzo pozytywnie zaskoczyć. Pod płaszczykiem stylu retro kryje się bowiem zestaw całkiem nowoczesnych narzędzi do kreowania brzmienia, które znacznie zwiększają oferowane przez nią możliwości. To właśnie dzięki nim biblioteka ta sprawdzi się dobrze zarówno wtedy, gdy potrzebne nam charakterystyczne, „staroszkolne” brzmienie elektrycznych klawiszy, jak i wtedy gdy mamy ochotę trochę poeksperymentować i stworzyć coś nowego, świeżego i nietypowego.