Za nami kolejny rok pełen ciekawych premier sprzętu muzycznego. W poniższym artykule znajdziecie krótki, subiektywny przegląd najciekawszych kontrolerów MIDI, syntezatorów oraz innych urządzeń, o których pisaliśmy na łamach serwisu Kontroleryzm.pl w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
Akai Force
Pod koniec 2018 roku w sieci pojawiły się plotki, jakoby firmy Akai Professional i Ableton pracowały wspólnie nad autonomiczną stacją roboczą do produkcji muzyki wykorzystującą zmodyfikowaną wersję programu Ableton Live. Mimo iż nie znalazły one potwierdzenia w rzeczywistości, to jednak okazało się, że zawierały w sobie ziarno prawdy. W 2019 roku na rynek trafiła bowiem Akai Force – stacja robocza do tworzenia i wykonywania muzyki elektronicznej na żywo, która wprawdzie nie wykorzystywała programu Live, ale za to bardzo mocno inspirowała się nie tylko nim, ale też kontrolerem Ableton Push 2. Nie dziwi więc, że produkt ten spotkał się ze sporym zainteresowaniem osób, które marzyły o pracy bez komputera, jednak chciały zachować „workflow” zbliżony do Live’a. Osobiście uważam wprawdzie, że Force nie jest jeszcze wystarczająco rozbudowane, by móc w pełni zastąpić komputer i wspomniany DAW (przynajmniej nie dla większości użytkowników), jednak bez wątpienia jest to krok w dobrym kierunku. Nie zdziwiłbym się, gdyby to właśnie któraś z kolejnych wersji tego urządzenia okazała się być tym wyczekiwanym przez wielu „laptop-killerem”, stanowiącym solidną alternatywę dla komputera zarówno na scenie jak i w studiu nagraniowym.
Pioneer DJ Toraiz Squid
Firma Pioneer DJ, znana przede wszystkim ze swoich odtwarzaczy, mikserów i kontrolerów DJ-skich, ostatnio coraz częściej eksperymentuje ze sprzętem do produkcji muzyki i Live Actu. W minionym roku zaprezentowała ona kolejne całkiem ciekawe urządzenie tego typu – sekwencer Toraiz Squid. Podobnie jak większość pozostałych urządzeń tego producenta był on projektowany przede wszystkim z myślą o występach na żywo, co widać zwłaszcza po sporej liczbie funkcji sprzyjających improwizowaniu i luźnej zabawie z układanymi rytmami i melodiami. Użytkownik może m.in. w szybki i wygodny sposób zmieniać kolejność odtwarzanych kroków, chwilowo spowalniać bądź przyśpieszać sekwencje oraz zapętlać ich fragmenty. Bardzo ciekawie prezentuje się też funkcja Time Warp, która nieustannie rejestruje nasze ostatnie działania, niezależnie od tego czy mamy włączone nagrywanie czy też nie. Dzięki temu gdy podczas luźnej improwizacji przypadkowo uda nam się stworzyć coś ciekawego wystarczy wcisnąć jeden przycisk, by zapisać kilkanaście ostatnich taktów jako oddzielną sekwencję.
Korg Nu:Tekt NTS-1
Japońska firma Korg, będąca jednym z najsłynniejszych producentów syntezatorów na świecie, zaprezentowała w tym roku wiele ciekawych produktów, jednak żaden z nich nie wywołał wokół siebie tyle zamieszania co Nu:Tekt NTS-1. Ten bardzo niepozorny syntezator, sprzedawany w formie zestawu do samodzielnego montażu i wyglądający po złożeniu jak prosta muzyczna zabawka, potrafi naprawdę pozytywnie zaskoczyć swoimi możliwościami. Już sam w sobie jest on całkiem rozbudowanym (oczywiście jak na swoje gabaryty i cenę) cyfrowym syntezatorem, potrafiącym wydobyć z siebie szeroki zakres różnych brzmień, jednak jego prawdziwą siłą jest możliwość wgrywania rozszerzeń zaprojektowanych przez społeczność użytkowników (jest on w stanie obsłużyć także rozszerzenia projektowane z myślą o syntezatorach Prologue i Minilogue xd). W ten sposób możemy dodawać do niego nowe oscylatory i efekty, nieustannie zwiększając jego możliwości.
Novation Launchpad X
W 2019 roku swoje dziesiąte urodziny obchodził Launchpad – jeden z najpopularniejszych kontrolerów dla programu Ableton Live, będący prawdopodobnie jedynym urządzeniem tego typu rozpoznawanym nawet przez osoby nie interesujące się sprzętem muzycznym (wszystko za sprawą licznych nagrań wykonywanych za jego pomocą coverów, które swego czasu cieszyły się ogromną popularnością w serwisie YouTube). Firma Novation postanowiła to uczcić wydając specjalną jubileuszową edycję tego kontrolera, noszącą nazwę Launchpad X. Model ten to w pewnym sensie forma pośrednia pomiędzy oryginalnym Launchpadem a wypuszczonym na rynek w 2015 roku Launchpadem Pro. Po tym pierwszym odziedziczył on rozmieszczenie przycisków i zestaw podstawowych funkcji, natomiast po drugim pady z kolorowym podświetleniem, czułe na siłę uderzenia i nacisku, oraz tryb skali. Launchpad X wprowadził też dodatkowo kilka zupełnie nowych elementów, wśród których najważniejszym jest możliwość łatwego i wygodnego tworzenia własnych dodatkowych trybów działania za pomocą edytora działającego w przeglądarce internetowej.
Roland DJ-707M
Przeglądając oferty największych producentów kontrolerów DJ-skich trudno nie odnieść wrażenia, iż większość sprzętu projektowana jest albo z myślą o DJ-ach klubowych, albo o naśladujących ich hobbystach. DJ-707M firmy Roland to jeden z niewielu nowych kontrolerów wyłamujących się z tej konwencji. Jest to bowiem prawdopodobnie pierwsze tego typu urządzenie projektowane od podstaw z myślą o profesjonalistach obsługujących przede wszystkim różnego rodzaju imprezy okolicznościowe, z weselami na czele. Znajdziemy w nim więc kilka dość nietypowych funkcji i elementów, takich jak możliwość szybkiego zapisywania i przywoływania ustawień (co pozwala np. stworzyć gotowe profile ustawień dla lokali, w których gramy regularnie), dodatkowe wejścia aux z przodu kontrolera ułatwiające współpracę z gościnnymi muzykami, rozbudowaną sekcję mikrofonową z systemem automatycznego zapobiegania sprzężeniom (przydatne gdy musimy przekazać mikrofon osobie nie umiejącej się z nim obchodzić), trzy zestawy wyjść (Master, Booth i Zone Out – każde z oddzielnym korektorem, kompresorem i limiterem) oraz rozbudowane funkcje routingu (bardzo przydatne gdy np. musimy puszczać muzykę w więcej niż jednej sali lub gdy chcemy puścić sygnał z mikrofonów do kamerzysty, by mógł czysto nagrać przemowę kogoś z rodziny na weselu). Co więcej, jak przystało na kontroler skierowany głównie do mobilnych DJ-ów, DJ-707M jest stosunkowo niewielki i lekki, zwłaszcza w porównaniu do innych czterokanałowych modeli (niestety, rozmiary te osiągnięto kosztem pitch-faderów i kół jog, które są tu trochę mniejsze od standardowych). Wisienką na torcie jest zaś charakterystyczny dla kontrolerów firmy Roland dodatek w postaci wbudowanego prostego automatu perkusyjnego.
Arturia MicroFreak
Francuska firma Arturia od zawsze prezentowała dość klasyczne podejście do tematu sprzętowych syntezatorów, posiadając w swojej ofercie jedynie modele analogowe. W tym roku zdecydowała się ona jednak na nietypowy dla siebie eksperyment, wypuszczając na rynek hybrydowy model – MicroFreak. Jak sama nazwa wskazuje jest to stosunkowo niewielkich rozmiarów instrument, który jednak potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć oferowanymi przez siebie możliwościami. Do dyspozycji użytkownika oddano aż dwanaście różnych rodzajów cyfrowych oscylatorów, które w połączeniu z analogowymi filtrami i rozbudowaną sekcją modulacji dają naprawdę spore pole do popisu w zakresie kreowania brzmienia. Jeśli dodamy do tego wbudowany sekwencer i arpeggiator, otrzymujemy naprawdę rozbudowany i wszechstronny instrument w kompaktowej formie i całkiem przystępnej cenie.