Przez kilka ostatnich lat firma Native Instruments nie radziła sobie najlepiej z utrzymywaniem w tajemnicy swoich projektów. Zdjęcia nowych produktów i informacje o nich zwykle trafiały do sieci na kilka dni przed ich oficjalnymi prezentacjami, psując trochę element zaskoczenia. Tym razem jednak udało im się zgotować wszystkim nie lada niespodziankę w postaci nowego kontrolera z serii Maschine.
Produkt o którym mowa nosi nazwę Maschine Jam i dość zauważalnie różni się od starszych członków tej samej rodziny. Zamiast szesnastu dużych padów znajdziemy tu bowiem sześćdziesiąt cztery niewielkie przyciski, ułożone w osiem kolumn, co natychmiast przywodzi na myśl kontrolery takie jak Launchpad, Ableton Push czy APC. Pod nimi znalazło się miejsce na osiem pasków dotykowych z diodami sygnalizacyjnymi. Na krawędziach kontrolera rozmieszczono zaś przyciski funkcyjne, krzyżak (d-pad), pojedynczy enkoder rozpoznający dotyk oraz diody wskazujące poziom wysterowania. Na pozór wszystko wygląda bardzo prosto, jednak Maschine Jam kryje w sobie kilka całkiem ciekawych rozwiązań.
Podstawowym zadaniem opisywanego tu kontrolera jest odpalanie poszczególnych patternów i scen w programie Maschine 2, w sposób przypominający nieco odpalanie klipów w programie Ableton Live. W założeniu tryb ten ma pomóc użytkownikom w „szkicowaniu” utworów, jednak z powodzeniem można go wykorzystać również do grania na żywo.
Siatka padów umożliwia też sterowanie sekwencerem krokowym oprogramowania Maschine. W trybie perkusyjnym siatka przycisków może służyć do ustalania sekwencji jednego, czterech lub nawet ośmiu dźwięków jednocześnie. W trybie melodycznym zachowuje się ona zaś jak typowy Piano Roll, pozwalając nam ustalić nie tylko rytm, ale i wysokość poszczególnych dźwięków. Osoby wolące nagrywać melodie i rytmy w czasie rzeczywistym będą zaś mogły wykorzystać siatkę padów do wysyłania komunikatów Note On (co niestety nie zostało pokazane w poniższej prezentacji). W trybie tym dostępna będzie także funkcja skali oraz arpeggiator.
Jeśli zaś chodzi o znajdujące się pod siatką przycisków paski dotykowe, to oprócz oczywistej funkcji jaką jest sterowanie głośnością poszczególnych ścieżek oferują one też kilka innych, mniej typowych możliwości. Pierwszą z nich jest funkcja Perform FX, umożliwiająca sterowanie zestawami efektów specjalnie przygotowanych pod kątem obsługi za pomocą dotyku.
Paski dotykowe mogą posłużyć też do sterowania wirtualnymi instrumentami. W tym trybie pojedyncze dotknięcie skutkuje zagraniem jednego dźwięku, zaś przesunięcie palcem wzdłuż paska pozwala „uderzyć” akord w sposób przypominający przejechanie dłonią po strunach gitary.
Mimo iż nic nie stoi na przeszkodzie by wykorzystywać Maschine Jam jako jedyny kontroler, to jednak urządzenie te najlepiej sprawdzi się jako uzupełnienie dla innych modeli z serii Maschine. Kontroler ten będzie posiadać też oczywiście tryb MIDI, w którym użytkownik będzie mógł samodzielnie zmapować wszystkie przyciski i przypisać je do dowolnych funkcji kompatybilnego oprogramowania. Osoby korzystające z programu Ableton Live ucieszy z pewnością wiadomość, iż Maschine Jam będzie posiadać również gotowy Remote Script, umożliwiający między innymi odpalanie klipów, sterowanie głośnością kanałów, kontrolowanie wirtualnych instrumentów i obsługę sekwencera.
Maschine Jam trafi do sprzedaży pierwszego października, a jego cena wyniesie 399 euro. W zestawie z kontrolerem otrzymamy także pakiet Komplete Select, w którego skład wchodzi jedenaście wtyczek z katalogu firmy Native Instruments. Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej urządzenia.