Osoby śledzące poczynania firmy Keith McMillen Instruments pamiętają zapewne dobrze kontrolery Qunexus i K-Board – dość nietypowe urządzenia wyposażone w 25 padów rozpoznających siłę i miejsce nacisku, ułożonych w kształt dwuoktawowej klawiatury. Najnowszy projekt KMI z jednej strony stanowi rozwinięcie pomysłów zaprezentowanych we wspomnianych modelach, z drugiej zaś jest ukłonem w stronę osób o nieco bardziej tradycyjnym podejściu do tematu instrumentów klawiszowych.
Projektanci modelu K-Board Pro 4 zdecydowali się bowiem tym razem zmienić kształt padów na bardziej przypominający standardowe klawisze pianina, dzięki czemu osoby przyzwyczajone do tradycyjnych instrumentów klawiszowych będą miały mniejsze problemy z opanowaniem nowego kontrolera. Większa powierzchnia padów może też sprawić, że funkcja modulowania rozmaitych parametrów brzmienia poprzez przesuwanie palców po powierzchni „klawiszy” stanie się bardziej precyzyjna i łatwiejsza w obsłudze. Nad klawiaturą umieszczono zaś cztery dodatkowe, podłużne pady, które najprawdopodobniej będzie można wykorzystać np. do wysyłania komunikatów CC.
Niestety, firma KMI nie udostępniła jeszcze żadnych szczegółowych informacji na temat specyfikacji technicznej swojego nowego kontrolera, dlatego też trudno przewidzieć, czy znajdziemy w nim takie same pady jak we wspomnianych we wstępie modelach, czy też zyskają one jakieś nowe, dodatkowe funkcje (powyższy filmik sugeruje jednak, że bardziej prawdopodobna jest ta pierwsza opcja). Jak na razie brak też jakichkolwiek szczegółów dotyczących innych cech kontrolera, takich jak chociażby lista dostępnych złączy czy ilość presetów, które można zapisać w pamięci urządzenia (dwie cechy które odróżniały od siebie Qunexus i K-Board). Znana jest za to oficjalna cena, która wyniesie $495. Osobom zainteresowanym nowym kontrolerem firmy KMI pozostaje więc w zasadzie jedynie cierpliwie czekać. Prędzej czy później twórcy zdradzą w końcu więcej szczegółów na jego temat.