Jakiś czas temu utwór „Somebody That I Used To Know” atakował nasze uszy z każdej możliwej strony. Jednak czy ktokolwiek z nas, słuchając go po raz tysięczny, podejrzewał, że Gotye i jego wesoła kompania muzyków to kontroleryści pełną gębą ? Ja na pewno nie. Tym bardziej zaskoczyło mnie podejście chłopaków do sztuki kontroleryzmu i sposób w jaki przenoszą rzeczy nagrane w studio na scenę. Tu nie ma mowy o bezmyślnym wciskaniu przycisku „play”. Mamy tu za to dużo improwizacji, zabawy z dźwiękiem i, co najważniejsze, czystą radość z grania. Rzecz o której wielu współczesnych muzyków najzwyczajniej zapomina.
Jeśli powyższy wywiad to dla was za mało, możecie przeczytać jego pełniejszą wersję na stronie : http://www.ableton.com/articles/gotye-human-factor .
