Seria FL Studio przez wiele lat musiała zmagać się z problemem przestarzałego interfejsu użytkownika, którego zmianę utrudniały pewne błędne decyzje podjęte przez programistów podczas tworzenia pierwszej wersji programu. Wraz z dzisiejszą premierą dwunastej odsłony aplikacji problem ten przeszedł już na szczęście do historii.
Ekipa Image-Line wykonała bowiem ogromny kawał pracy przebudowując cały interfejs użytkownika na nowo. Efektem jest znacznie odmłodzona szata graficzna, która nie tylko wygląda dużo bardziej współcześnie (czy lepiej? to już kwestia gustu) ale też jest w pełni skalowalna, co ma bardzo duże znaczenie w dobie ogromnej różnorodności rozmiarów ekranów na jakich zdarza nam się pracować. Twórcy programu zapewniają, że stworzony przez nich interfejs użytkownika będzie w pełni czytelny i funkcjonalny zarówno na dużym ekranie komputera (teoretycznie obsługuje nawet rozdzielczość 8K) jak i znacznie mniejszym wyświetlaczu tabletu. O urządzeniach tego typu wspominamy zresztą nieprzypadkowo, gdyż kolejnym usprawnieniem wprowadzonym w nowej wersji interfejsu jest poprawa obsługi za pomocą ekranów dotykowych (funkcja ta była obecna już w „jedenastce„, jednak szczerze mówiąc nie sprawdzała się najlepiej), dzięki czemu FL Studio 12 może okazać się ciekawym rozwiązaniem dla posiadaczy tabletów z systemem Windows 8.1.
Jeśli zaś chodzi o pozostałe zmiany to niestety nie ma ich tu zbyt wiele. Większość głównych elementów programu, takich jak Piano Roll, Playlist czy wbudowana przeglądarka, otrzymało pewne drobne usprawnienia, jednak nie są to nowości mające mocny wpływ na całokształt programu. To samo tyczy się zresztą nowego designu niektórych wtyczek. Poważniejsze zmiany zaszły w zasadzie jedynie w sekcji miksera, w której poprawiono między innymi obsługę wysyłek, efektów i grup. Brak prawdziwych nowości nie będzie nam jednak zbyt mocno doskwierać, gdyż w ramach „nagrody pocieszenia” każda wersja programu dostała nowe funkcje lub wtyczki, które wcześniej były dostępne jedynie w wyższych edycjach lub do nabycia oddzielnie. Posiadacze Fruity Edition otrzymają więc możliwość korzystania z funkcji Automation Clips, użytkownicy Producer Edition dostaną wtyczki Sytrus i Maximus a osoby, które zdecydowały się na zakup Signature Bundle zyskają wtyczki Harmless, Newtone, Gross Beat i Pitcher. Dokładną listę różnic pomiędzy poszczególnymi wersjami programu znajdziecie na jego oficjalnej stronie internetowej.
Ceny nowej wersji FL Studio zaczynają się od 92.33 euro za Fruity Edition i kończą na 849,30 euro za wersję z wszystkimi możliwymi dodatkami (FL Studio + All Plugins Bundle). Dokładny cennik poszczególnych wersji wraz z możliwością nabycia ich w oficjalnym sklepie internetowym firmy Image Line znajdziecie tutaj. Zgodnie z tradycją serii osoby posiadające poprzednią wersję programu mogą pobrać jego najnowszą odsłonę za darmo.
