Większość dostępnych na rynku klawiatur sterujących używa klasycznego, sprawdzonego układu klawiszy znanego chociażby z pianin i fortepianów. Coraz więcej firm stara się jednak wprowadzać do sprzedaży instrumenty korzystające z alternatywnych systemów. Jednym z najnowszych projektów tego typu jest Dodeka.
Projektanci wspomnianego instrumentu postanowili wyposażyć go w jeden rząd klawiszy, z których każdy kolejny stanowi po prostu następny dźwięk skali chromatycznej (podobne rozwiązanie zastosował niegdyś w swoim fortepianie pianista jazzowy Kunihiko Sugano). Poniższy diagram prezentuje rozmieszczenie dźwięków na klawiaturze Dodeka w stosunku do standardowej klawiatury.
Główną zaletą takiego układu jest to, iż jest on izomorficzny, co oznacza, że wszystkie skale (a co za tym idzie również melodie i akordy) zachowują ten sam „kształt” niezależnie od toniki. Takie rozwiązanie znacznie ułatwia naukę gry na instrumencie, gdyż eliminuje ono konieczność uczenia się i ćwiczenia każdej skali w dwunastu wariantach, tak jak ma to miejsce w przypadku standardowej klawiatury pianina. Autorzy projektu przygotowali też własny system notacji muzycznej przystosowany do takiego układu klawiszy, który jest znacznie prostszy i bardziej przejrzysty od tradycyjnego zapisu nutowego (chociaż pod pewnymi względami znacznie bardziej ograniczony), a co za tym idzie – bardziej przyjazny dla początkujących.
Niestety, jak na razie nie wiadomo zbyt wiele na temat technicznej strony instrumentu. Prototypy prezentowane w materiałach promocyjnych bazują na cyfrowych pianinach Roland FP-7 i nie odzwierciedlają ostatecznej budowy i funkcjonalności klawiatury. Twórcy nie ukrywają zresztą, że sami nie są jeszcze pewni jaką formę przybierze finalnie ich instrument i jakie funkcje będzie oferował. Z materiałów prasowych i wypowiedzi autorów projektu można wywnioskować jedynie, iż klawiatura będzie dostępna w dwóch wariantach – standardowym i premium – różniących się rozmiarami i rodzajem wbudowanego modułu brzmieniowego. Oba urządzenia będą mogły działać również jako klawiatury sterujące wysyłające komunikaty MIDI. W planach autorów projektu znalazło się też miejsce dla trzeciej klawiatury, mającej postać elastycznej, silikonowej maty, którą można będzie zwinąć w rulon w celu zaoszczędzenia miejsca. Na jej temat nie wiadomo jednak nic po za tym, iż będzie kosztować 150 franków szwajcarskich (około 600 zł).
Projekt Dodeka znajduje się obecnie na etapie zbiórki funduszy za pomocą platformy Kickstarter. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pierwsze egzemplarze trafią do nabywców w grudniu tego roku. Brak dokładnej specyfikacji technicznej oznacza jednak, że osoby chcące wesprzeć projekt zamawiając instrument w przedsprzedaży muszą wyłożyć pieniądze w ciemno, co biorąc pod uwagę dość wysoką cenę klawiatur (ok. 5200 zł za wersję standardową i 13000 zł za premium) może wzbudzać bardzo uzasadnione obawy.
