W ciągu swej trwającej ponad dwadzieścia lat historii program Cubase wielokrotnie zmieniał nazwę, na przemian dodając i tracąc rozmaite końcówki. Najnowsza wersja może poszczycić się w nazwie dopiskiem Pro, co według twórców ma symbolizować postęp jaki przynosi ze sobą obecne wcielenie. I chociaż można narzekać, że wiele spośród wprowadzonych w nim nowości było już obecnych w innych programach typu DAW, to jednak nie da się ukryć, że nowy produkt firmy Steinberg prezentuje się na pierwszy rzut oka całkiem ciekawie.
Najważniejsza zmiana w nowym wcieleniu programu to poprawiona wydajność. Pro 8 nie tylko potrafi „udźwignąć” znacznie większe projekty, ale też działa szybciej (a przynajmniej tak twierdzą twórcy), dzięki czemu praca z nim staje się znacznie bardziej komfortowa. Wygodę użytkowania zwiększyć ma również poprawiony interface użytkownika. Nowa wersja rozwija też niektóre pomysły zaprezentowane po raz pierwszy w siódemce (np. funkcje Chord Pads i VST Connect SE 3) oraz znacznie ułatwia ustawianie automatyki w nagraniach (funkcje VCA Faders i Virgin Territories). Wisienkę na torcie stanowią natomiast nowe efekty i wirtualne instrumenty dołączone do zestawu. Warto pamiętać też o tym, że oprócz wersji Pro do sprzedaży trafiła również nieco okrojona wersja Artist.
Niestety, jak na razie pełna wersja programu Cubase Pro 8 nie jest dostępna do nabycia w naszym kraju. Posiadacze poprzednich edycji mogą jednak nabyć płatną aktualizację, której cena zależna jest od posiadanej przez nich wersji. Osoby, które nabyły program Cubase 7.5 po 15.10.2014 otrzymają aktualizację za darmo. Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej produktu.
