Audiobazar – wywiad z twórcami nowej internetowej giełdy sprzętu muzycznego

Powszechny dostęp do internetu drastycznie zmienił sposób, w jaki obecnie handluje się używanym sprzętem muzycznym. Chcąc sprzedać lub kupić jakiś instrument nie musimy już jeździć po komisach i lombardach czy też wykupować ogłoszeń w gazetach. Zamiast tego wystarczy skorzystać z usług jednej z internetowych giełd. Na naszej rodzimej scenie pojawił się niedawno nowy serwis tego typu, stworzony przez muzyków dla muzyków. Poznajcie Audiobazar.pl.

Audiobazar.pl to specjalistyczna giełda internetowa, skierowana do osób zainteresowanych sprzedażą bądź kupnem używanego sprzętu muzycznego. Mimo iż serwis ten funkcjonuje zaledwie od miesiąca, to jednak rozwija się bardzo szybko, a jego twórcy wydają się całkiem dobrze rozumieć, czego od tego typu platformy oczekują użytkownicy, co daje dobre perspektywy na przyszłość. Niedawno miałem okazję zamienić kilka słów z jednym z nich, Krystianem, który opowiedział mi m.in. o historii powstania serwisu, cechach wyróżniających go na tle konkurencji oraz planach dotyczących dalszego rozwoju.

Skąd wziął się pomysł na Audiobazar? Co było główną motywacją do stworzenia tego serwisu?

Pomysł na serwis wykiełkował w mojej głowie na początku tego roku. Po prostu szukałem kilku instrumentów i w zasadzie codziennie sprawdzałem 3 główne źródła: Allegro, OLX, grupy na Facebooku/Facebook Marketplace. Pomyślałem sobie; szkoda, że nie ma w sieci jednego miejsca, gdzie można by wejść i za jednym zamachem znaleźć interesujący nas sprzęt, nie przebijając się przy tym przez stosy ciuchów, ogłoszeń sprzedaży ekogroszku czy też popularne „sprzedam Opla”. Poza tym zauważyłem wiele niedoskonałości tych serwisów. Allegro w zasadzie wypchnęło wszystkich drobnych sprzedawców na OLX. Ten natomiast staje się płatny w coraz większej ilości kategorii i tylko czekać aż na wystawianie instrumentów zostaną wprowadzone limity. Z kolei Facebook ma problemy z cenzurą i często blokuje publikację ogłoszeń z powodu błędnego uznawania pewnych specyficznych słów w treści (oczywiście nie podaje on których) za zakazane.

Zrobiłem mały research i w zasadzie nie znalazłem żadnego podobnego serwisu na rodzimym rynku. Tzn. znalazłem jeden, ale w zasadzie martwy, z bazą ogłoszeń sprzed kilku lat. Za granicą jest chociażby Reverb.com i nie ukrywam, że aspirujemy do stworzenia serwisu podobnej wielkości. Byłem zdziwiony, że w niemal 40 milionowym kraju o tak ogromnej kreatywności i innowacyjności nie ma serwisu ogłoszeniowego/aukcyjnego skierowanego stricte do muzyków i szeroko pojętej branży audio.

Z zawodu jestem grafikiem i programistą, więc niewiele myśląc zacząłem przygotowywać pierwszą wersję serwisu. Praca nad Audiobazarem trwała ok. 4 miesięcy. W międzyczasie zaproponowałem współpracę Arturowi, który jest handlowcem i z którym znamy się od ponad 14 lat. Artur podzielił mój entuzjazm w tworzeniu takiego serwisu, tak więc obecnie Audiobazar.pl to projekt 2 osobowy.

W Polsce obecnie funkcjonuje kilka różnych serwisów aukcyjnych i ogłoszeniowych, za pomocą których można sprzedawać sprzęt muzyczny. Co wyróżnia Audiobazar na tle konkurencji?

W zasadzie liczących się graczy, jeśli mówimy o ogłoszeniach lokalnych/drobnych, jest tylko kilku. Są to jednak naszym zdaniem serwisy zbyt ogólne i brakuje im funkcjonalności typowych dla muzycznego marketplace. Sami jesteśmy muzykami, więc rozumiemy potrzeby tej grupy i widzimy ile można jeszcze poprawić/ulepszyć w tej materii.

To trochę tak, jak z reklamami telewizyjnymi, w których główną postacią jest DJ. Ile razy widzieliśmy w nich DJ’a grającego z niepodłączonego sprzętu, dwóch gramofonów bez miksera albo inne tego typu kwiatki. My po prostu wiemy jak zrobić to dobrze, bo siedzimy w tym od lat.

Skoro istnieją strony bardzo wyspecjalizowane i zawężone do konkretnej branży, dziedziny jak np. z ogłoszeniami o pracę tylko wyłącznie w IT czy marketingu, sprzedaży ubrań czy (uwaga moje ostatnie odkrycie!) Niania.pl, zawierający wyłącznie oferty opiekunek dla dzieci, to dlaczego jeszcze nikt nie wpadł na stworzenie serwisu, na którym muzycy mogliby handlować i wymieniać się instrumentami? Tego nie wiem, ale postanowiliśmy to zmienić.

Audiobazar.pl posiada ponad 190 kategorii, więc jeśli interesują nas np. tylko i wyłącznie syntezatory modularne, piece gitarowe czy gitary basowe 6 strunowe, to nie musimy przebijać się przez wszystkie opublikowane ogłoszenia, a zawęzić filtrowanie tylko do interesującej nas kategorii. Ponadto każdy sprzęt posiada szczegółowo opisany stan, który można wybierać spośród 7 dostępnych – bardzo precyzyjnie opisanych. Sama strona ma bardzo przyjazny interfejs i działa wygodnie na urządzeniach mobilnych, z których, jak pokazują nasze statystyki, mamy ponad połowę wejść. Logowanie do serwisu przez Facebook’a odbywa się za pomocą jednego kliknięcia, a dodanie ogłoszenia wymaga wypełnienia jedynie kilku podstawowych pól. W ten sposób w zasadzie w ciągu kilku chwil możemy się zalogować, zrobić zdjęcia, napisać kilka linijek opisu, podać swój numer telefonu i e-mail, i już nasze ogłoszenie sprzedaży/kupna/zamiany widnieje w sieci. Simple as that!

Kupowanie i sprzedawanie sprzętu muzycznego za pośrednictwem internetowych serwisów z ogłoszeniami zawsze wiąże się z ryzykiem trafienia na nieuczciwego kontrahenta. Czy Audiobazar oferuje użytkownikom jakieś zabezpieczenia przed tego typu sytuacjami?

Obecnie Audiobazar.pl działa jako tablica ogłoszeń, jednakże docelowo chcemy, aby wszystkie transakcje były wykonywane i zabezpieczane przez stronę, by ograniczyć, a być może wyeliminować oszustwa, które niestety zdarzają się podczas transakcji na odległość. Chcielibyśmy ukrócić tego typu zachowania z jednej strony poprzez stworzenie zaufanej społeczność, a z drugiej oferując ubezpieczenie i program ochrony kupujących jakiego jeszcze nie było. Wiemy, że jest to możliwe. To tylko kwestia czasu jak uruchomimy tą funkcjonalność. Wierzymy również, że użytkownicy będą chcieli skorzystać z takiej możliwości kiedy już będzie dostępna i będzie to tzw. killer ficzer.

Korzystanie z serwisu Audiobazar jest całkowicie darmowe. Z regulaminu wynika jednak, że w przyszłości planujecie wprowadzić w nim dodatkowe płatne opcje. Czy możecie zdradzić więcej szczegółów na ten temat?

Korzystanie i wystawianie ogłoszeń jest i pozostanie całkowicie bezpłatne. Obecnie jesteśmy na etapie weryfikacji naszego pomysłu, jednakże nawet z czasem, gdy Audiobazar się rozwinie, nie przewidujemy wprowadzania opłat za wystawianie czy przeglądanie ogłoszeń. Sami jako użytkownicy nie chcielibyśmy tego robić, więc tym bardziej nie mamy zamiaru wprowadzać takich rozwiązań u siebie. Jedyna opcja, za jaką w przyszłości chcemy wprowadzić drobne i dobrowolne opłaty, to podbijanie i wyróżnianie ogłoszeń; np. na pierwszej stronie danej kategorii, poprzez wyróżnienie kolorystyczne etc.

Jakie są wasze plany dotyczące dalszego rozwoju serwisu Audiobazar? Jakie nowe funkcje i elementy chcielibyście dodać do niego w przyszłości?

Planów mamy sporo. Kluczowe z nich to wyżej wspomniane uruchomienie programu ochrony kupujących. Chcemy uruchomić również powiadomienia push, dzięki czemu będzie możliwe obserwowanie kategorii czy konkretnych haseł i otrzymywanie powiadomień na telefon w momencie, gdy ktoś wystawi przedmiot, którego szukamy.

Mamy też pomysł na uruchomienie podkategorii lub bliźniaczego serwisu służącego sprzedaży i wymianie płyt winylowych – nośnika przeżywającego swój renesans i notującego ogromne wzrosty sprzedaży rok do roku. To również pole jeszcze nie zagospodarowane na naszym rynku i my chcemy być w tej materii pierwsi.

Nie będziemy ukrywać, że chcemy pozyskać partnera i jednocześnie inwestora, który pomoże rozwinąć Audiobazar do odpowiedniej wielkości. Każdy z kim rozmawiamy chwali pomysł i jego wykonanie, także to, czego teraz potrzebujemy, to dotrzeć do jak największego grona osób zainteresowanych, a widzimy, że to zainteresowanie jest (fanpage na facebooku za moment pokaże 2000 polubień). W zasadzie nie ma dnia, żeby w serwisie nie pojawiło się nowe ogłoszenie. Jednak zdajemy sobie sprawę, że aby skutecznie wypromować serwis wśród muzycznej społeczności, musimy zainwestować w marketing, a to jednak kosztuje i to niemało.

Dziękuję za wywiad.

Dzięki za rozmowę.