Firma Native Instruments sprawiła nam w te święta całkiem miłą niespodziankę. O dziwo tym razem postanowili działać bez tworzenia wokół siebie nadmiernego szumu medialnego. Dlatego też wielu z posiadaczy kontrolera Maschine nawet nie zauważyła, że w okolicach wigilii ich maszynki zyskały całkiem nowe, przydatne możliwości. Od teraz można za ich pomocą kontrolować program Ableton Live w sposób w którym na kilometr da się wyczuć inspirację nadchodzącym kontrolerem Push. Mamy tu więc nie tylko możliwość odpalania klipów i poruszania się po widoku sesji czy obsługi wirtualnego miksera ale też np. możemy wybrać tonacje i skale z których będziemy korzystać podczas grania na padach. Ciekawostką jest możliwość dokładnego ustawienia dowolnego parametru wtyczki bez używania myszki czy klawiatury.
